Najważniejsza jest wiara w sens tego co się robi – wywiad z Dagmarą Andryką

Kryminały to gatunek literacki, który od wieków fascynuje czytelników na całym świecie. Od opowieści o Sherlocku Holmesie po współczesne bestsellery, takie jak „Millennium” Stiega Larssona czy „Zniewolony umysł” Paula Auster’a, kryminały stanowią nie tylko świetną rozrywkę, ale również fascynującą studium ludzkiej psychiki.

Dzisiaj mam przyjemność rozmawiać z jedną z najbardziej utalentowanych autorek kryminałów w Polsce. Jej imię i nazwisko pojawiają się na listach bestsellerów regularnie, a jej powieści wciągają czytelników od pierwszych stron. 

Precyzyjnie skonstruowane fabuły, zaskakujące zwroty akcji i wyraziste postacie zostały w mojej pamięci na długo. Ostatnia seria (Król, As, Dama, Walet), której bohaterką jest Anna Maria Kier to majstersztyk w każdym calu. 

Ale jak to się stało, że zwykła osoba z pasją do pisania stała się jedną z najlepszych autorek kryminałów w Polsce? Jakie wyzwania i trudności napotkała na swojej drodze, a także jakie są jej metody tworzenia tak wciągających fabuł i postaci?

Zapraszam do lektury wywiadu z Dagmarą Andryką – autorką kryminałów, która od lat wciąga czytelników w intrygujące historie pełne tajemnic, zbrodni i napięcia. 

 

Dagmaro, skąd się narodziła Twoja fascynacja pisaniem? Czy to Twoje marzenie z dzieciństwa?

Mam wrażenie, że piszę od zawsze. W dzieciństwie pisałam wiersze i opowiadania, a jak byłam nastolatką popełniłam swoją pierwszą powieść, w 32 stronicowym zeszycie w kratkę 🙂. Była to opowieść o miłości, a w głównych rolach wystąpiły kwiaty. Pamiętam piękną Różę, dzielnego Irysa i okrutną Dalię. Na szczęście ta mini książeczka, gdzieś przepadła na wieki.

Czy kiedykolwiek doświadczyłaś krytyki lub niechęci ze strony bliskiego otoczenia w związku z Twoją decyzją o pisaniu kryminałów, które są często kojarzone z gatunkiem literackim dla mężczyzn? Jak sobie z tym radzisz?

Ze strony bliskiego otoczenia nigdy nie doświadczyłam krytyki. Ani na temat mojego pisania, ani na temat gatunku. Ale niestety, słyszałam, takie teorie. że dobry kryminał może napisać tylko mężczyzna. No cóż, to bzdura i kompletnie się z tym nie zgadzam. W związku z tym, w ogóle o tym nie myślę.

W swoich książkach często przedstawiasz silne i niezależne kobiety. Czy jest to dla Ciebie ważny element fabuły i co jest Twoją inspiracją przy tworzeniu postaci kobiecych?

Moimi bohaterkami zawsze były i będą kobiety. Po pierwsze, lepiej je znam, a po drugie uważam, że na świecie jest dużo opowieści o mężczyznach, a ja chętnie oddam swój głos fajnym babkom. Ale to wcale nie oznacza, że w moich powieściach nie ma mężczyzn. Są i to często, przedstawiam ich w bardzo ciekawy sposób. A inspiracja? Cóż, może to być wszystko, np. Artykuł w gazecie, albo rozmowa z przyjaciółką. 

Jakie wyzwania spotkały Cię podczas pisania Twojej pierwszej książki “Tysiąc” i jak sobie z nimi poradziłaś?

Swoją debiutancką książkę pisałam wiele lat. Były chwile zwątpienia i braku wiary w sens tego działania. Ale tak bardzo chciałam opowiedzieć tę historię, że musiałam o to zawalczyć. Sama ze sobą. Nie było to łatwe zadanie, ale dziś jestem szczęśliwa, że się nie poddałam.

Czy swoją pierwszą książkę wydałaś kiedy poczułaś, że jesteś gotowa na ten krok? Czy wydałaś ją pomimo braku tego poczucia gotowości? 

Nie byłam na to gotowa i powiem więcej. Z każdą kolejną premierą, mam ten sam lęk co wtedy. Tylko dziś mam już Czytelników i Czytelniczki, którzy tak bardzo czekają na moje kolejne książki, że ten stres związany z nową książką jest bardziej motywujący niż paraliżujący.

Dagmara Andryka, kryminały: Król, As, Dama, Walet

Czy kiedykolwiek dopadł Cię strach przed odrzuceniem lub strach przed krytyką? Jeśli tak, jakich metod użyłaś by się go pozbyć?

Oczywiście. Ja ten strach przed odrzuceniem mam cały czas. Przykrość sprawiają mi też personalne ataki, pisane pod płaszczykiem recenzji, kompletnie nie związane z książką. Nie pozbyłam się tego strachu, ale przy wsparciu Czytelników i Czytelniczek, łatwiej mi jest z tym żyć.

Czy jest jakaś książka lub autor/-ka, które były dla Ciebie szczególnie inspirujące lub wpłynęły na Twoją twórczość? 

Tak, jest to autor Millennium, Stieg Larsson. Po lekturze jego książek, pokochałam kryminał, Szwecję, i ten cały skandynawski mrok w sferze społeczno obyczajowej. 

Czy masz jakieś porady dla kobiet, które chcą rozpocząć swoją przygodę z pisaniem lub z inną sztuką, ale boją się, że nie dadzą sobie rady lub obawiają się porażki i krytyki? Jakie kroki powinny podjąć, aby zacząć działać?

Moim zdaniem, najważniejsza jest wiara w sens tego co się robi. Nie wolno się poddać, a po chwilach zwątpienia, trzeba wrócić na ring z podwójną mocą. Robimy to dla siebie. I nikt i nic za nas tego nie zrobi. Jeśli to ma dać nam szczęście, zawalczmy. Nawet kilka razy, bo warto.

A jeśli chodzi o krytykę to cóż, ona będzie zawsze. Sztuką jest, wyciągnąć z tej konstruktywnej coś dla siebie, a od hejterów się odciąć. 

W ostatnich miesiącach pojawiło się dużo dyskusji, artykułów i wpisów na temat sztucznej inteligencji (głównie za sprawą GPT). Czy rozwój tej technologii i rosnącą w zawrotnym tempie jej popularność postrzegasz jako zagrożenie (bo każdy może napisać książkę z pomocą tego narzędzia), czy raczej jakio szansę dla autorów książek (bo dużo łatwiej zebrać pomysły na fabułę)?

Podobno do wydawnictw trafiają już książki napisane przez sztuczną inteligencję. Na tym etapie jest to jeszcze do rozróżnienia, ale nie wiem co będzie za kilka lat.

Uważam, że z tym “wynalazkiem”, za kilka lat, będzie trochę jak z wynalezieniem dynamitu. Mówię to ze smutkiem, bo moim zdaniem, sztuczna inteligencja przyniesie więcej szkody niż pożytku. Ludzkie pragnienia nie mają granic.

Jak wygląda Twój proces twórczy? Czy są to ustandaryzowane zadania, swego rodzaju rutyna czy raczej idziesz za flow i działasz spontanicznie?

Niestety jestem tzw. “Planistką”, a to oznacza, że zanim zacznę pisać, mam wszystko wymyślone. Jest skonstruowana mapka dramaturgiczna, biogramy bohaterów, rozpisane punkty zwrotne itp. Mówię niestety, bo zabiera mi to dużo czasu. Ale potem pisanie to sama przyjemność. Nie mam wówczas “braku weny”, rzadko trafiam na przeszkody fabularne. 

Obydwie części lubię tak samo i trudno mi zrezygnować z planowania.

I ostatnie pytanie – kiedy kolejna książka? Nie chcę stwarzać presji, ale Twoje książki są naprawdę uzależniające. 🙂 

Bardzo dziękuję! Teraz gdy rozmawiamy, nie umiem podać jeszcze konkretnej daty, ale myślę, że nowa książka pojawi się jeszcze w 2023. Jest już u wydawcy, a ja właśnie zasiadam do kolejnej. Bardzo się cieszę na ten proces.

Kasiu, dziękuję za rozmowę. Wszystkim Czytelniczkom Twojego bloga, życzę siły, motywacji i wiary w to co robicie. 

Dziękuję za rozmowę. Powodzenia w planowaniu i pisaniu kolejnych książek.

Bardzo Wam polecam książki autorstwa Dagmary. Ja głównie kryminałów słucham i wersje audio książek Dagmary, w wykonaniu Pauliny Holz uważam za znakomite. Jeśli więc lubicie kryminały i szukacie dobrej rozrywki, to duet Andryka & Holz na pewno Was nie zawiedzie.

A jeśli chcecie być na bieżąco ze światem Dagmary to zapraszam na jej profile społecznościowe: Instagram, Facebook